Od 17 lat mamy stałą tradycję odwiedzania jednej lodziarni w Lipnicy Murowanej, i to wyłącznie dla jednego, niepowtarzalnego smaku lodów śmietankowych „U Szymona”. Wielokrotnie zdarzało się, że odwiedzaliśmy to miejsce nie tylko raz, ale nawet kilka razy w ciągu jednego sezonu. To niezwykłe uzależnienie od ich smaku sprawiło, że 85 km, a obecnie 135 km do pokonania, by tam dotrzeć, nie stanowiło dla nas żadnego problemu. Niepowtarzalność smaku tych lodów jest tak silnie utrwalona w naszej pamięci, że chce się tam wracać i wracać.
W tym roku, z przyczyn związanych z pracą i innymi zobowiązaniami, nie mieliśmy możliwości odwiedzić lodziarni „U Szymona” aż do 29 lipca, co dla nas było niezwykle późno jak na typowy sezon.
Tradycyjne lody „U Szymona” W Lipnicy Murowanej od czego się zaczęło?
Lody „U Szymona” mają długą rodzinną tradycję, o której można przeczytać na stronie internetowej firmy. Początki lodziarni sięgają 1966 roku, kiedy Pan Szymon Kawalec produkował lody dla Spółdzielni w Lipnicy Murowanej. Kilka lat później spółdzielnia odsprzedała maszynę do produkcji lodów panu Szymonowi, który rozpoczął produkcję i sprzedaż lodów we własnym domu rodzinnym. Obecnie lodziarnia znajduje się w samym centrum Lipnicy Murowanej i jest prowadzona przez córkę i jej męża. W 2021 roku wnętrze lokalu zostało zrewitalizowane. Nowy wystrój jest nowoczesny i przyjemny dla oka.
- Oprócz lodów lodziarnia oferuje również kawę z ekspresu, prawdziwy miód z rodzinnej pasieki, a także bywały świece z wosku pszczelego.
- 1 gałka lodów kosztuje 3,5zł.



Tradycyjne lody „U Szymona” w Lipnicy Murowanej smak
Przechodząc do smaku, a trzeba wiedzieć, że ulubionych smaków się nie zapomina i pamięta się je bardzo dobrze. Sobotnia wizyta w lodziarni była inna niż wszystkie, oczywiście obsługa była profesjonalna, uśmiechnięta jak zawsze. Oferta lodów owocowych (agrestowe, borówkowe, truskawkowe itp) czekoladowe czy miodowe dopisywała, ale nas interesował tylko jeden smak lodów – śmietankowe. Niestety, podczas tegorocznej wizyty zauważyliśmy znaczną różnicę w smaku w porównaniu z latami poprzednimi. Nasze ulubione lody śmietankowe nie dostarczyły już tej niepowtarzalnej „budyniowej aury” oraz wyrafinowanej głębi smaku i słodyczy której tak bardzo się spodziewaliśmy.
Zazwyczaj zamawiałam 4 gałki lodów na początek i po ich zjedzeniu wracałam po kolejne 4, bo ich smak był prawdziwą rozkoszą. Jednak tym razem spożywaliśmy je bez większego entuzjazmu. Zarówno ja, jak i mój towarzysz wycieczki do lodziarni, odczuliśmy, że walory smakowe były mniej intensywne niż w poprzednich latach. Nawet padło stwierdzenie, ze są „rozwodnione”
Zastanawiam się nad przyczynami tej zmiany. Być może w produkcji lodów na tę sobotę zabrakło pełnej miary jakiegoś składnika, co mogło wpłynąć na ostateczny smak.
Lody śmietankowe, którym koniecznie musze dać kolejną szanse
Mimo tego, że ta ostatnia wizyta nie zaspokoiła naszych oczekiwań smakowych, jestem gotowa dać „U Szymona” kolejną szansę. Wierzę, że to wyjątkowe miejsce zasługuje na możliwość poprawy i ponownego przekonania nas swoim niepowtarzalnym smakiem. Może już wkrótce wrócimy, by sprawdzić, czy to tylko chwilowa fluktuacja, a smak wróci do swojej pierwotnej doskonałości.
