Pizzerię Margherita poznałam bliżej w 2005 roku i muszę przyznać, że na tamte czasy była najpopularniejszą pizzerią w Mielcu. Wynikało to również z faktu, że wówczas było niewiele pizzerii w Mielcu. Od momentu rozpoczęcia działalności w 1997 roku, Margherita nieprzerwanie serwuje pizzę i inne dania.
Obecnie pizzeria jest otwarta od poniedziałku do niedzieli, z wyjątkiem sobót. Jeśli dobrze pamiętam, w tamtych latach, czyli w 2005 roku, poniedziałek był dniem zamkniętym. Pizzą z Margeritty zajadaliśmy się właściwie do 2008 roku, aż do zakończenia liceum.
Jadąc teraz przez Mielec, pomyśleliśmy, że to świetna okazja, aby odświeżyć smak sprzed 16 lat. Muszę przyznać, że to, co pozostało niezmienne, to obsługa – było miło zobaczyć panie, które mimo upływu lat wciąż pracują nad przygotowaniem pizzy. Sam lokal przeszedł bardzo udaną rewitalizację, zachowując przy tym swój dawny klimat.
Zamówiliśmy dwie małe klasyczne pizze Margheritta (sos pomidorowy, ser) o rozmiarze 22 cm za 17 złotych na wynos. Podczas oczekiwania na pizzę w lokalu, drzwi stale się otwierały – ludzie przychodzili, aby odebrać swoje zamówienia jak również usiąść i zjeść na miejscu.
Na pizzę czekaliśmy około 10 minut, więc właściwie było to szybko. Zabraliśmy kartony i udaliśmy się do auta, dokładnie tak, jak to robiliśmy za najlepszych młodzieńczych czasów. Karton był dobrej jakości i nie pachniał typowo kartonowo, więc przymykam oko na brak pergaminu.
Pizza Margeritta z pizzerii Margeritta Mielec smak
Przechodząc do sedna, pierwszą rzeczą, którą można zauważyć, jest duża ilość sera i blado wyglądające ranty ciasta. Sosu pomidorowego jest zdecydowanie za mało, bowiem trudno go znaleźć pod serem – czasem widać go tylko w postaci kleksów przy rantach. Natomiast ser jest niezwykle słony i dziwny – absolutnie nie jest to mój smak. Ja preferuję pizzę, gdzie czuć sos pomidorowy przepleciony z wysokiej jakości serem, jak na przykład pizza z Pasieki czy pizza z Luigi. Ale są to pizze, które są znacznie droższe niż te oferowane w mieleckiej pizzeri.
Jednakże to, co stanowi atut mieleckiej pizzy, to ciasto. Jest blade, ale mimo to jest bardzo dobrze wypieczone – idealnie chrupiące i leciutko puszyste. To właśnie uratowało moje wspomnienia o pizzy z Margheritty.
.
Keczup do pizzy na wynos
Do każdej pizzy na wynos dodawana jest również jedna saszetka ketchupu Fanex.
Skład ketchupu w saszetce to: koncentrat pomidorowy (78%), woda, cukier, ocet spirytusowy, sól, skrobia modyfikowana, mieszanka przypraw, substancje zagęszczające (guma guar, guma ksantanowa), regulator kwasowości (kwas cytrynowy), aromat.
Cena jednej saszetki ketchupu wynosi około 25 groszy. Jestem zdania, że nie należy oszczędzać na keczupie i można zaskoczyć klientów wysokiej jakości produktami. Fanex cieszy się dużym gronem fanów, jednak istnieją również producenci, którzy oferują ketchup w saszetkach za mniej niż 50 groszy za sztukę, a w ich składzie nie ma dodanej wody, substancji zagęszczających ani sztucznych aromatów, których należy unikać w codziennej diecie.