Bochnia to wyjątkowe miasto w Małopolsce, które oferuje niewiele mniej niż nieco dalej położona Wieliczka. Prawdziwym skarbem obu miast są wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO kopalnie soli. Kopalnia Soli w Bochni ma niepowtarzalny, pierwotny klimat, a Kopalnia Soli w Wieliczce jest wybitnym przykładem ludzkiego kunsztu i determinacji w tworzeniu prawdziwej sztuki w ścianach soli. Dlatego polecam odwiedzenie obu, ponieważ doskonale się uzupełniają i pokazują, jak sól była wydobywana różnymi technikami na przestrzeni wieków.
- Wspominam o kopalniach, bo gdyby nie wizyta w Kopalni Soli w Bochni, nie odwiedzilibyśmy restauracji Camera’lna.
Restauracja Camera’lna popularność i opinie
Na wstępie muszę napisać, że jeśli planujecie odwiedzić restaurację Camera’lna w weekend to polecam, za radą kelnerki, zarezerwować stolik z wyprzedzeniem. Nieświadomi tak dużej popularności miejsca poszliśmy spontanicznie do restauracji licząc, że wypełnimy czas czekając na wejście do kopalni. Dzięki uprzejmości personelu, który zgodził się zaprosić nas do środka, jeśli będziemy mogli zjeść do 13:30. Spojrzeliśmy na zegarek i potwierdziliśmy, ze rozumiemy i przyjmujemy wyzwanie czasowe. Sam fakt takiej uwagi może świadczyć o tym, że pozytywne opinie google o Cameral’lna jak również jej popularność są prawdziwe i rzeczywiście zjemy tu smacznie.
Aranżacja lokalu elegancka z elementami buduaru. Bardzo przyjemny wystrój dla oka. Natomiast lokalizacja lokalu dla mnie dość nieoczywista, ale pewnie moja nieznajomość Bochni może mnie tylko tłumaczyć. Nie wiem czy restauracja ma swój parking, my zaparkowaliśmy dwie ulice dalej, a i to było lekkim wyzwaniem. Ale przechodząc do meritum.
Restauracja Camera’lna w Bochni menu
Menu było ciekawe i bardzo treściwe. Zamówiliśmy gnocchi, naleśniki po florencku, zupę krem z grzybów, rosół oraz, za sugestią miłej obsługi, naleśniki z Camera’lnymi czekoladami.
Gnocchi jedno z lepszych jakie kiedykolwiek mogłam zjeść, elastyczne kluseczki doskonały sos. Wybitne krótko mówiąc.
Krem z pieczarek solidna dawka pysznych pieczarek z kleksem prawdziwej świeżej bitej śmietany i groszkiem. Gdyby nie to, że czekały na mnie naleśniki, zamówiłabym drugi talerz. Obłędna zupa!
Naleśniki obficie wypełnione warzywami i polane salsą pomidorową z dodatkiem mixu sałat z pysznym dresingiem. Suszone zioła na salsie zbyteczne na tyle, że dominowały momentami smak. Bardzo fajne połączenie, ale informacja o salsie powinna być uwzględniona w menu. Mimo, że lubię salsę gdybym tylko wiedziała, że jest w tym daniu wybrałabym zdecydowanie inne bo tego dnia kategorycznie nie miałam ochoty na pomidory.
.
Nie mam zdjęć rosołu, ale był to absolutnie najlepszy rosół, jaki przyszło mi jeść w restauracji. Klarowny, z głębią smaku, z domowym makaronem oraz świeżą i dobrej jakości pietruszką! Piszę o tym, bo o pietruszce i jej świeżości w restauracjach można pisać eseje. Jeśli nie macie zasobów czasowych, by w niedzielę ugotować rosół w domu, wybierzcie się do Camera’lna, gdzie rodzinnie zjecie pyszny rosół.
Za lekką sugestią obsługi wybraliśmy także naleśniki z Camera’lnymi czekoladami. O ile pamiętam 2 lub 3 rodzaje czekolady, w tym jedna autorska kombinacja. Naleśniki nie były jednak tym, czego oczekiwaliśmy. Mając w pamięci naleśniki z czekoladą w Pijalni czekolady w Rzeszowie i obawialiśmy się podobnego efektu jednak za sprawą porcji owoców to jednak naleśniki z Pijalni były smaczniejsze.
W Camera’lnej 2 naleśniki były solidnie wypełnione czekoladą, a także nią udekorowane. Szkoda, że nie serwują naleśników z porcją owoców takich jak gruszka, truskawki, a poza sezonem przynajmniej pokrojone jabłko dla przełamania słodyczy. Ewentualnie za sugestią klienta podać suche naleśniki, a czekolady obok w kokilkach, aby samodzielnie sobie dozować. I piszę to ja, co potrafi zjeść tabliczkę czekolady Milka w 10 minut. A zapomniałabym, że czerwona poświata na zdjęciu to jedynie truskawka jako element dekoracji.
Nie mam niestety zdjęć naleśników, ale to co mam to wstawie widocznie nawet telefon nie udźwignął tej słodyczy ;o) naleśniki ostatecznie zostały zjedzone, ale nie przez tą osobę, która sobie je zamawiała.
Podsumowując recenzje, restauracja Camera’lna ma cały przekrój opinii w google od pozytywnych po negatywne. Ale średnia 4,8 to nie przypadek. Restauracja serwuje czekadełko i tego dnia był arbuz. A zamówione dania zostały przyniesione do stolika dość szybko, nie wybiła godzina 13, a my już byliśmy poza restauracją. Nasza wizyta w restauracji była bardzo smaczna. Sama restauracja robi wrażenie obsługa wskazuje miejsce mimo, że cała sala może być pusta. Na kulinarnej mapie Bochni jest to bardzo popularna restauracja, która zapada w pamięć swoją nazwą, menu i wystrojem. I faktycznie, jeśli tylko nadarzy się okazja, wrócimy tam ponownie, przede wszystkim na rosół i gnocchi.