Te niecodzienne smaki to zasługa mojej siostry, która mieszkając w malowniczym nadmorskim miasteczku ma dostęp do świeżych owoców morza praktycznie przez cały rok. Nie jednokrotnie kiedy podsyła zdjęcia swoich posiłków proszę ją o recepturę. Tym sposobem dzięki Niej mogę zasilić blog ciekawymi pomysłami prosto ze śródziemnomorskiej kuchni.
Składniki:
- 1 kg świeżej polędwicy z łososia
- 1 pęczek świeżego koperku
- 2 świeże buraki, posiekane
- starta skorka z 1 cytryny
- starta skorka z 2 pomarańczy
- 1 pęczek kolendry
- 1 łyżeczka świeżo zmielonego pieprzu
- 3 czubate łyżki gruboziarnistej soli
- 3 czubate łyżki brązowego cukru
- 100g. serka śmietankowego
- świeży koperek
- chleb żytni
Sposób przygotowania:
- Polędwice z łososia oczyścić z ości, łusek, ale pozostawić skórę.
- Posiekać koperek, kolendrę i buraki. W misce wymieszać wszystko z otartą skórką z cytryny i pomarańczy, solą, cukrem oraz pieprzem.
Ważna uwaga: kupując cytryny i pomarańcze, które są niezbędne w tym przepisie musicie bacznie czytać opakowania kartonowe, w których znajdują się cytrusy. Na każdym pudełku lub siatkowych workach widnieje etykieta/naklejka z informacją o użytych środkach konserwujących jak również adnotacja, czy skórka jest możliwa do spożycia. Cytrusy z jadalną skórką najlepiej szukać w bio warzywniakach bywają również w lidlu. - Na folie aluminiowa nałożyć warstwę mieszanki, a na niej ułożyć łososia. Przykryć łososia bardzo dokładnie resztą mieszanki i zawinąć w folię, upewniając się ze opakowanie jest dobrze zamknięte.
- Umieścić w pojemniku i na wierzchu położyć cos ciężkiego do obciążenia, aby dobrze wszystko docisnąć. Wstawić do lodówki na 48 godzin do marynowania.
- Po upływie 48 godzin wyciągnąć z lodówki, folii i opłukać pod bieżąca wodą, aby usunąć reszki marynaty. Dobrze wysuszyć papierem chłonnym.
- Pokroić w cienki plastry, podawać na chlebie żytnim posmarowanym serkiem całość oprószyć świeżym posiekanym koperkiem.